Wasza ulubiona rasa.

Tutaj możecie napisać waszą ulubioną rasę i dlaczego. No to ja zacznę:

Moją ulubioną rasą jest elf, ponieważ są piękne, zręczne i podoba mi się te ich spiczaste uszy i spiczasta broda. Każda podrasa elfów ma swoje zalety i wady, ale inne niż pozostałe elfy i to mi się też podoba. Elfy są zręczne, ale niestety nie są aż takie silne. Jeśli miałabym wybrać, którego najbardziej lubię elfa...nie wiem kogo bym wybrała...Ale na pewno nie drowa. Co do niego to chociaż jest elfem to nie podoba mi się trochę jego charakter, ale tylko trochę Very Happy

Czekam na wasze odpowiedzi. Mam nadzieję, że będzie ich wiele Smile

Post został pochwalony 0 razy

Moją ulubioną rasą jest elf tylko nie tak jak u ciebie kochana reydee elf z powierzchni tylko mroczny elf;p. Uwielbiam ta rase:P Oczywiscie maja atrakcyjną i piękną sylwetkę charakterystyczną dla elfów. Jednak to co je rózni i co powoduje ze wielu ich nienawidzi i mówiąc potocznym językiem nie ,,trawi" to mnie fascynuje i przyciąga. Ich brutalność, mentalne okrucieństwo i skrajnie niszczące tortury są dla mnie źródłem fascynacji i zainteresowania. To co jest złe to jest interesujące i zgadzam sie z tym całkowicie;)

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam problem z określeniem własnej ulubionej rasy. Lubię demony, anioły, nieumarłych, złe elfy (wole złe od dobrych) i jakieś ogniste humanoidy. No i oczywiście także smoki i rasę ludzką. Wobec tego preferuje np. półdemony, półelfy, ifryty (itp)...

Post został pochwalony 0 razy

Najlepsze są drowy, wampiry liche lub lisze jak kto woli i łupieżcy umysłu a najbardziej niebezpieczna mieszanka to liczdrow lub połaczenie licha i łupieżcy:D na ten moment nie pamietam nazwy:D te dwie istoty sa praktycznie niezniszczalne:)

Post został pochwalony 0 razy

Prawie niezniszczalne to za dużo powiedziane, ale zgadzam się, że takie połączenie jest śmiertelnie niebezpieczne. Wiąże cechy potężnego maga i potężnego psionik. Bagatela!
Natomiast ciekawą sprawą jest nazwa lich/lisz/licz. Szczerze mówiąc nie wiem zbytnio która jest prawidłowa. Widze Pharaunie, że i Ty nie masz pewności. Nie uwzględniłeś tylko nazwy licz, z którą ja się niegdyś spotkałem. Ciekawa sprawa z tą nazwą.

Post został pochwalony 0 razy

Stwierdzam napewno że jest to dyskusyjna sprawa:D moim zdaniem lich jest jako angielska nazwa licza. Wydaje mi sie ze lisz zostal wykreowany i powstal przez taki blad w literowkach;P czyli krotko mowiac poprawne formy dla mnie to lich i licz:P

NAstepna sprawa to licz/drow i ta mieszanka licza/łupieżcy. A więc Razz

Licz/drow- spotkalem sie z jednym takim kolesiem w ksiazkach o Liriel Baenre i bardzo mi sie spodobal:P Jest on bardzo potęzny i trudny gdyz zyskuje wszystlie cechy tych poteznych nieumarlych i drowow:P

Licz/łupiezca- dla mnie jest to praktycznie niezniszczalna istota juz mowie dlaczego:P Licz- potezny mag znajacy ogromny wachlarz zaklec, jako nieumarly odporny na stluczenia, ogien kwas i takie tam jeszcze:P. Lupiezca - umiejetnosc czytania i kierowania istotami poprzez umysl jak rowniez odporny na magie. Polaczenie tych dwoch istot powoduje powstanie jednego z najciezszych potworow i jedno z najwiekszych wyzwan. Jak tu mozna sie nie zgodzic:P

Post został pochwalony 0 razy

A moją ulubioną rasą są samobieżne czołgi (paliwem jest alkohol) czyli krasnoludy. Może i są niscy (co ułatwia odrąbywanie przeciwnikowi nóg w kolanach) i czasami mają specyficzne poczucie humoru (odrąbywanie przeciwnikowi nóg w kolanach) to doskonale się znają na wojaczce, kowalstwie, kamieniarstwie i jedzeniu. Trudniej takiego trafić strzałą, a na magię mają odporności. Krasnal w zbroi i z toporem (tyle uzbrojenia że elf by zrobił coś takiego: "Hyyp hyyp hyyyyyyy! <jeeb gleba> sap sap sap..." może spokojnie wykosić dwie szturmowe grupy goblinów by na końcu zapomnieć że toporem dwusiecznym nie robi się zamachu za plecy (auć...).
Po prostu krasnale są niezbędnym elementem każdej sesji/gry/książki, a ich doskonała znajomość sztuki negocjacji (ktoś kiedyś słyszał żeby najpierw upić smoka a potem targować się z nim o skarby w stylu "ty nam złoto-my ci vódę"?) oraz niespotykane umiejętności grupowania się (już ledwo dwóch krasnali wystarczy by założyć Bractwo Piwa i Kiełbasy) powoduje, że są to prawdziwi herosi fantasy! XD

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wolf dnia Sob 11:59, 13 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz

Na pochybel sku... skutecznie im na pochybel xDD

No to się chyba ja tu nie wypowiadałem. Moją ulubioną rasą nie są drowy, krasnoludy, niziołki, pół-orkowie [...],smoki, [...]
*15 minut później*
Ostatnio lubię ludzi, tak tych zwykłych szarych śmiertelników. Ich zawziętość pomaga im wygrać każdą bitwę i dlatego są najgorszymi z możliwych wrogów. O ile można zniszczyć mało rozumne bestie, poprzez normalne istoty takie jak:
Elfy (wystarczy wykarczować im lasy i w ich armiach panuje chaos)
Drowy - światło dzienne działa na nich jak starość na człowieka Smile

Niziołki - budowa ciała...
Gnomy - z tym może być problem ze względu na ich wynalazki... jednak nie mają wprawy w boju
Pół-orki - Ci to już wogóle... "rzuć im mięso" a sami się wyrżną.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Krasnoludy - Tak... tych też zniszczyć jest nielada sztuką... no ale jeżeli wróg jest niematerialny... np duchy no to wiadome... ich topory nic im nie zrobią

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Ludzie są wszechstronni, nie przywiązują wagi do jednego miejsca (jak elfy) i nie muszą się bać duchów (zasługi adeptów magii). Pokonani szybko mobilizują siły i walczą o wolność. Nie straszne im zmienne warunki pogodowy czy też zmiana zamieszkania co czyni ich dobrymi wojownikami. Jedyną ich wadą jest krótki okres życia (w porównaniu do innych ras), ale i to można jakoś ominąć Smile

Post został pochwalony 0 razy

Troszeczke Nilsharzee zagalopowales sie poniewaz nie do konca swiatlo dziala jak starosc i tak dalej:D W Sadze o Liriel Baenre wystepowal przedmiot o nazwie Torujacy Drogi ktory umozliwial przenoszenie mocy drowow do świata ponad i calkowicie chronil je przed wplywem swiatla:P Wiec nieestety nie zgodze sie z tym elementem:)

Co do krasnoludów to fajne są tylko duergary i juz:)

Post został pochwalony 0 razy

tak no ty je lubisz Smile

ale powiedz mi... ten przedmiot uchroni całą armie? Razz

Post został pochwalony 0 razy

Czy cala armie to moze w przyszlosci:P w ksiazce byly plane snute przez arcymaga Menzoberranzan aby wykorzystac moc Torujacego i pewnie byloby to wykorzystane wlasnie w takim celu:P a jezeli chodzi o pojedynki na solo:D to nie bedzie teraz roznicy tylko jak rowny z rownym:)i ciekawe co wtedy twoj czlowiek zrobi?? Smile

Post został pochwalony 0 razy

To zależy z kim będzie walczyć...
Paladyn - ciekawie Very Happy

osoba nautralna dobra - odpada... przegra szybciej niż ktokolwiek by mógł przypuścić (to logiczne... drow go weźmie podstępem)
CHaotyczny zły i inne złe postacie - zapomnij, że drow może wygrać xDD (i nie porównuj wieśniaka do jakiegoś zabójcy drowów... bardziej realnie prosze)

Post został pochwalony 0 razy

A powiedz mi co ma charakter?? do pojedynku?? jakbys zapomnial a moze wiesz o tym:D Drowi wojownicy sa jednymi z najlepszych szermierzy i w pojedynkach 1vs1 sa bardzo trudni do pokonania:D pozatym kazdy drow zyjacy w Menzoberranzan ma tak wyksztalcony charatker ze jest gotowy na rozne zagrania i sztuczki:P Najlepszy sztylet to ten niewidoczny- mowi jedno z przyslow Drowow Kazdy drow nigdy nie wie kiedy nastapi zdradziecki cios;p i Cio ty na to?? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

no własnie dużo... charakter... osoba zła sama będzie szykować pułapke... nie zapominaj o tym...

Post został pochwalony 0 razy

NIe zapomnialem o tym ale ty tez o czyms zapomniales:P Spolecznestwo drowow jest tak okrutne i zarazem fałszywe ze kazdy drow zyje w pewnego rodzaju ciaglym strachu o swoje zycie i jest przygotowany na wszelkie sztuczki i nieczyste zagrania;) Drow jezeli chce pozyc dluzej niz okolo trzy dekady musi byc zawsze czujny i bardzo dobrze pasuje to jedno z przyslów drowow: Boze uratuj mnie przed sojusznikami, przed wrogami obronie sie sam:) Drow wie ze nawet wlasny brat moze go pozbawic zycia jednym pchnieciem. Co do tego pojedynku to jezeli drow nie zlekcewazy czlowieka bo uwaza go oczywiscie za rase podrzedna to wtedy moze wykryc jakis fortel lub pulapke a nawet samemu zalozyc jakas:P wiec niech twoj zly czlowieczek ma sie na bacznosci:D A co do pojedynku to to jako czlowieka o zlym charakterze to kogo bys wybral?? jako klase postaci mi chodzi:)??

Post został pochwalony 0 razy