Bohaterowie i łotrowie - gra przerwana

Staje za strażnikiem i przygotowuje sie do puszczenia mojego beznadziejnego magicznego pocisku i celuje między nogami strażnika w kusznika.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jin Quan-Zin dnia Śro 10:17, 19 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz

Twój chwiilowy kompan padł od celnego trafienia w brzuch, przewrócił się spadając prosto na Ciebie, będąc z natury roztropnym przewidziałeś to, uniknąłeś tego, teraz stojąc koło przewróconego posyłasz w kierunku przeciwnika magiczny pocisk, koloru fioletowego, usłyszałeś dobywający się z jego ust okrzyk bólu, nie widzisz dokładnie co robi, ale chyba właśnie coś wyciąga z kołczanu, nie jesteś głupcem, dobrze wiesz co to może znaczyć... Zaraz znowu naładuje kuszę

KOMUNIKAT:
Niestety będę zmuszony przerwać sesję na okres od 2 tygodni do miesiąca, powodem są wyjazdy

Post został pochwalony 0 razy

Uciekam stamtąd ile sił w nóżkach(w końcu jestem karłem).

Post został pochwalony 0 razy

I tym razem Twe uszy pozwoliły Ci zorientować się w sytuacji. Odwrócony usłyszałeś urywany krzyk oraz świst bełtu, wybiegłeś za drzwi, jeszcze jeden strażnik wciąż przebywa w karczmie na parterze, ten z którym bardzo krótko współpracowałeś najprawdopodobniej nie żyje, albo leży wykrwawjając się w oczekiwaniu na kojącą śmierć, szlachcic jest wciaż w ciężkim stanie, stróż zamieżał właśnie ruszyć po pomoc, gdy wypadłeś zza drzwi obrócił się gwałtownie stojąc już przy wyjściu z tawerny

Post został pochwalony 0 razy