Zaginiony Kapłan - Gra rozpoczęta!!

Dziecko ucieka, a po nim robią to kolejne dzieci. Idziesz i nagle spotyka cię zakręt w lewo. Kiedy skręcasz za małymi budynkami widzisz wielki mur. Orientujesz się, że jesteś blisko zamku szlachty i teraz kierujesz się na główną drogę, która prowadzi na targ. Domki, które ci trochę zasłaniają zamek są ozdobione kwiatami. To są duże domostwa jakiś bogatych ludzi. Są niskie, ale za to długie i szerokie. Dochodzisz do głównej drogi. Obok ciebie znajduje się kowal, a naprzeciwko jego najbardziej elegancka karczma "Pod lilią". Z tej karczmy wychodzi jakiś piany człowiek i zaczyna śpiewać jakieś głupoty. Nagle zaczął śpiewać, że krasnoludy cuchną i są największymi pijakami na świecie, są grubi i kudłaci. Nie wiesz dlaczego śpiewa takie głupoty, co robisz?

Post został pochwalony 0 razy

Krasnolud przystanął. Wsłuchiwał się przez chwilę w pijackie przyśpiewki, zmrużył oczy. Podszedł do pijanego, zdjął topór z pleców i oparł się o niego, gładząc rękojeść.
-Masz, waćpan, jakieś wonty?-spytal się wyraźnie przesłodzonym głosem. Gdyby osoby postronne uważnie się w niego wpatrywały, mogłyby zobaczyć szatański błysk w jego oczach...

Post został pochwalony 0 razy

Podchodze spokojnym krokiem do tych ludzi:
-Przepraszam, co to za miejsce?<wskazałem ręką na budynek w kształcie krzyża>

Post został pochwalony 0 razy

Quinill Di'ren:

- Oooo to jest gildia kapłanów. Podobno jest ona najlepsza w naszym mieście. Kapłani modlą się do różnych bogów, przynajmniej tak słyszałem. Widzę, że jesteś podróżnikiem. Może pomóc ci jeszcze w czymś innym? - Odpowiada człowiek. Co robisz?

Wolf Blacker:

Pijany człowiek mówi do ciebie: Zostaw mnie! Ty m-mnie lepiej też nie wyrz-rzucaj jak t-tamten kras-snolud z karc-czmy. Głó-ównie to o n-niego mi chodzi! A j-jak mi coś-ś zrobisz to dos-s-s-taniesz od mojego przyjaciela Norvusa, który zmażdż-dżyy cie na kwaśne-e j-j-jabłko!

I odchodzi. Widzisz jak dziwnie się porusza, w końcu się przewraca i próbuje wstać. Woła o pomoc, ale nikt mu nie pomaga. Nie może sie podnieść. Co robisz?

Post został pochwalony 0 razy

-wesz może gdzie znajduje się świątynia w której ma odbyć się uroczystość Tharuma?
<zdejmuje kaptur z głowy i spoglądam na rozmówcę obok>

[Nilsharr]

- Idź pan cały czas prosto, tą główną drogą. Potem kiedy pan dojdzie do rynku to najlepiej ominąć stragany, które są na śroku rynku i niech pan dalej idzie prosto główną drogą. Tam będzie potem mniejsza dróżka, która będzie prowadziła do samej świątyni- odpowiada osoba

Post został pochwalony 0 razy

Krasnolud uśmiechnął się radośnie.
-Z chęcią poznam twojego przyjaciela Norvusa. Jestem pewien że dobrze by nam się...rozmawiało.
Nagle Wolf stracił swój przyjacielski ton a jego twarz wykrzywił wyraz pogardy i obrzydzenia, jakby patrzył na zgniecionego karalucha.
-A teraz won stąd, bo nie zdążysz ze swoim koleżką pogadać, kapewu?

Post został pochwalony 0 razy

Idę na wprost.

Post został pochwalony 0 razy

Idąc tak jak poleciła mi napotkana osoba dochodze do rynku, ale nie unikam odrazu straganów tylko rozglądam się za soczystymi jabłkami.

Post został pochwalony 0 razy

Wolf Blacker:

Pijany człowiek odchodzi kiwając się i krzyczy do ciebie:
- Jeszcze popamiętasz mnie i mojego kumpla!
I rzuca w ciebie pustą butelką. Nie dorzucił, butelka poturlała się przed tobą. Co robisz?

Bardah:

Idziesz szeroką drogą. Po prawej i po lewej stronie są budynki, ale zauważasz, że naprzeciwko ciebie zbliża się targ. Kiedy dochodzisz do targu pewien człowiek złapał cię za rękaw i mówi:
- Panie! U mnie są tanie spodnie, kup pan!

Co robisz?

Quinill Di'ren:

Widzisz jak ludzie chodzą z jednego straganu do drugiego. Jest ci bardziej gorąco niż wcześniej. Na pierwszy rzut oka zobaczyłeś kilka straganów z brońmi i uzbrojeniem. Kiedy się przyjażałeś zobaczyłeś osobe, która krzyczy:

- Kupujcie świeże owoce! Soczyste, świeże owoce! Kupujcie!

Co robisz?

Post został pochwalony 0 razy

mówię do niego: kupie spodnie jezeli powiesz mi gdzie sa koszary

Post został pochwalony 0 razy

- Dobra jak tak chcesz sie dowiedzieć gdzie są koszary to ci powiem i nie musisz kupować spodni, bo i tak widzę, że nie jesteś nimi zainteresowany! Niech pan skręci na pierwszym zakręcie w prawo tą główną drogą, a potem niech pan idzie do końca tą drogą i dojdzie pan do zamku szlachty i przed tym zamkiem będzie zakręt w lewo. Idzie pan tą drogą do końca i tam są koszary.

Co robisz?

Post został pochwalony 0 razy

Idę tam gdzie mi powiedział.

Post został pochwalony 0 razy

dlaczego przestaliscie grać? moge sie dołączyć?

Azrael666 jeśli chcesz grać to wypadałoby sie zarejestrować jako "pełnoprawny" użytkownik.

Post został pochwalony 0 razy